28 marca 2021, 16:10
Nocą kolano mi dokuczało
i źle bardzo spałam...
Dopiero gdy maści zaznało
i ja snu zaznałam.
I jak usnęłam, to na maxa
i spałam do 15-stej...
A tu taka kraksa : :O)
obudziłam się o 16-stej.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Nocą kolano mi dokuczało
i źle bardzo spałam...
Dopiero gdy maści zaznało
i ja snu zaznałam.
I jak usnęłam, to na maxa
i spałam do 15-stej...
A tu taka kraksa : :O)
obudziłam się o 16-stej.
Druga kawa zaparzona,
pora na wierszy wbijanie.
Znowu w wiersze zakręcona...
Po 20-stej wraca jej Kochanie.
Zawsze gdy dostaję róże,
gdy więdną je zasuszam,
aby zostały ze mną dłużej,
bo ich Uroda mnie porusza.
Bordowe, żółte, herbaciane,
czerwone i białe.
Zawsze gdy róże dostanę
cieszę się, są wspaniałe !
Dalej piękne, choć zasuszone,
pachną, pastelowe kolory zachowują.
W dużym bukiecie stłoczone
za serce Urodą ujmują.
Ach, gdybym mogła tak jak Róża
zachować swoją Urodę,
nie byłoby po co się wzburzać
mając ją i ciało młode.
Rosół z makaronem zjedzony,
naczynia pozmywane,
film z 2000 roku włączony,
z Siostra pogadane. :O)
Biedna znów jest zdenerwowana,
mąż godzinami na schodach siedzi...
Ona do kładzenia sufitu przygotowana,
a on pali, siedzi i biedzi...
Rosół pachnie wyśmienicie.
Wow ! Rosołek ! Fajne Życie !
A Mnia rosołu nie lubi,
tylko pomidorową hołubi.
A ja wolę mój rosołek,
ja rosołek jednak wolę.
Zatem dzielę gar na pół
i rozstrzygnięty jest spór.