Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Siostrze się udało
kupić deski sufitowe.
Właściwie to się upolowało,
tydzień zaprzątała sobie nimi głowę.
Już od rana wre robota,
mąż będzie je montował.
Taka u nich jest sobota.
Pomocnik-Siostra wszystko przygotował.
Wreszcie będzie pięknie miała !
Sufit to taka kropka nad i.
Sufitu się doczekała !
Czyli ma teraz dobre dni !
Ja też stopą bosą
mogę witać się z rosą.
Lecz rzadko, rzadko to robię,
bo o tej porze śpię sobie.
Świt często mi towarzyszy,
gdy wiersze czytam mnie słyszy.
Ja zamiast wstawać się kładę...
Czy ktoś na to ma radę ?
Ferie teraz dzieci mają,
dzieci mają teraz ferie.
W domach biedne pozostają,
zabronione fanaberie...
Gdyby tutaj tak nie lało
i pogoda dopisała,
och, co teraz by się działo,
jak dzieciarnia by szalała. :O)
Izie odpisałam,
z Marzeną gadałam,
filmy od Agaty dostałam,
wiersze popisałam.
Dzień szybko umyka,
w nos mi daje prztyka.
Mnia robi w fabryce,
tańczę przy muzyce.
Z Terapią się uwijam,
wiersze muszę wbijać.
Blog odblokowali,
Czasu brak na skali.
A jak sobie tak postanowię,
to ze wszystkim się wyrobię.
Iza rzeżuchę już posiała,
fotkę mi jej przesłała
i mnie nią zainspirowała,
więc i ja nam posiałam. :O)
