31 marca 2021, 15:57
W hamaku się ułożyła,
w hamak się wcisnęła, :O)
całym ciałem go wypełniła
i za wierszyki się wzięła.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
W hamaku się ułożyła,
w hamak się wcisnęła, :O)
całym ciałem go wypełniła
i za wierszyki się wzięła.
Po obiedzie sobie siedzę
mam krótki czas relaksu,
a właściwie sobie leżę,
odciążam swe Życie z balastu.
Bo w hamaku mogę leżeć
i siedzieć i leżeć mogę.
Super jest powiem szczerze,
polecam taką do relaksu drogę.
Kawa, hamak, kwiaty, Słońce,
niewiele, ale tak wiele.
Ręce i oczy kochające,
to jest TO przyjaciele. :O)
Marzena cudnie sweter robi,
kaptur piękny mu dorobiła.
Czarny pas i czerwień go zdobi,
guziki czerwone przyszyła.
A mój sweter nietknięty czeka,
pogoda nie jest "swetrowa".
Tyle zadań na jednego człeka ?
Na razie o drutach tylko rozmowa.
Ja po obiadku jak zawsze smacznym
siedzę sobie na moim hamaku. :O)
Obserwuję ogród wzrokiem bacznym
smakuję jego smaków . :O)
"Kawę Miłości" Mnia mi przyniósł,
mam przystojnego kelnera :O)
i szybciutko do kompa się wyniósł.
Nie przebywa w ogródku cholera.
A przecież czytać książkę mógłby
na huśtawce lub na krzesełku.
Kuszę go, namawiam, ponawiam próby.
Miło tu, daleko od miasta zgiełku.
Ale nie lubi Mój Mniamniuch
siedzenia na łonie natury.
Prawdziwy z niego mieszczuch,
nawet grilowanie wg. niego to bzdury.
Mięso dusi się w garnuszku,
ryż i mizeria zrobiona.
Choć nie leżałam długo w łóżku,
jestem niewyrobiona...
Edytka schab mi peklowała,
wpadła specjalnie po to. :O)
Jak to się robi mi pokazała,
uczyłam się z ochotą.
Wczoraj kawałek nam go przyniosła
i Mniamniuchowi bardzo smakował,
więc chwila nauki była doniosła,
a co trzeba Mnia pokupował.
40 godzin będzie się peklował,
a w piątek termiczna obróbka.
Wierzymy, że i ten będzie nam smakował.
W sobotę testowana będzie próbka.
Bo w Wielki Piątek postu przestrzegamy,
jest to ważny dzień w roku
i nawet schabikiem skusić się nie damy
na lewo, cichaczem lub na boku.
Pisze w zeszycie,
takie to Życie.
Ciągle coś zapisuje,
a to wiersz jakiś,
tabletek zażycie,
cały czas coś tam notuje...
Życie zamknięte
w słowach, w uczuciach
ziołach i suplementach.
Życie bez czucia
i marzeń snucia
to porażka niepojęta.