Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
| 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
| 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
| 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
| 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Zamawiam spychacz, spychacz zamawiam,
niech wszystko wygruzi proszę !
Bo to co moja pamięć wyprawia...
naprawdę trudno znoszę...
To proszę całkowicie wygruzić,
to wygładzić, a to powywalać.
A tę Wieżę Smutku całkiem wyburzyć !
Betonem złe wspomnienia zalać.
I zamurować i otynkować,
by śladu po nich nie było !
I nową budowlę wybudować
ze wspomnień miłych aż miło !
Wysoka, niebieskooka i długonoga,
zgrabna i wygimnastykowana,
płonęła w życiowych pożogach,
ale odnalazła Serca swego Pana.
Jemu też Wiatr często wiał w oczy
i przeżywał różne Huragany,
ale Życie potrafi i miło zaskoczyć
i On Miłością został uratowany.
Życiowa Pożoga i Życia Huragany
ich Wiary w Miłość nie zachwiały.
I teraz wspaniałą parę mamy.
Tworzą duet wręcz doskonały !
Na świadectwie pasek czerwony
JanKarol dumnie pokazuje.
A wśród rodziców na galę zaproszonych,
Mama Anka-Fanka świetnie się czuje.
W prezencie, z Miłości, dla Niej
stworzył "Ścianę Zachwytu"
i powiesił na niej
ulubione zdjęcia, bez kitu.
W szesnastu różnych pozach,
piękne, w takich samych ramkach.
Wyeksponowana w mini dozach
jego Pani Serca, jego Wybranka !
Mnia schab zapeklował z rana
i wszystko jest już pozmywane
i podłoga pięknie wymopowana.
Ok, :O), no to wstanę.
Słonka nie ma, ale nie pada,
zatem planu się trzymamy:
Czeka na nas morska promenada
i na spacer po niej się wybieramy.