Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
| 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
| 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
| 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
| 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Wczoraj to uzgodnili:
Pojadą do ogrodów.
Dawno tam już nie byli
z pandemicznych powodów.
A tam jest tak bajkowo,
nawet gdy nie świeci Słońce.
Jak w Raju ! Daję słowo !
Drzewa i krzewy tak kwitnące.
Kwiaty tysiące kolorów mają,
intensywne są i magiczne.
Urodą i formą zachwycają.
Tak piękne, duże i śliczne.
Za oknem szarości zasłona,
a miało być słonecznie.
Nie dała się szarości pokonać :
Słońce ma w sobie ostatecznie.
Mnia jest dziś uszczęśliwiony,
bo dostał dwa dni urlopu.
Czuje się bardzo zmęczony.
Przyda się odpoczynek chłopu.
Wiek zaczyna mu doskwierać,
a praca fizyczna nie jest lekka.
Próbuje sobie jakoś radę dać,
a Los z utrudnianiem nie zwleka.
Od Edytki niespodziewanie
tortu kawałek dostaliśmy !
Ale było ucztowanie !
Jakże łasuchowaliśmy !
Lekka i zwiewna jak mgiełka
tańczy wdzięcznie i powabnie,
jak na sznurkach kukiełka...
pociągana przez Los jak popadnie.
I choć się jej wciąż wydaje,
że to ona o sobie decyduje,
to tak tylko się jej zdaje...,
bo Przeznaczenie nią kieruje.