Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
| 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
| 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
| 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
| 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Dziś w ogródku nie siedziałam,
gdyż dosyć zajęta byłam.
Swe zadania pilnie wykonywałam
i wszystko zrobiłam.
Thriller "Siedem Sióstr" obejrzę,
Anka-Fanka tę książkę mi polecała.
Przeczytam ją, a jakże, ejże,
irlandzka pisarka ją napisała.
W każdy Poniedziałek,
chodzi taki podminowany
i to już jest na stałe,
zły humor ma gwarantowany.
- "Masz betonowy łeb" -
tak uraża rozmówcę...
W dyskusjach jest kiep,
a udaje smart mówcę.
Niecierpliwy i nerwowy,
poglądy ma zatwardziałe,
wcale nieugodowy...
Taki jest w Poniedziałek...
Z Siostrą pogadałam...
Liże rany Duszy...
Znowu się spłakała...
Aż Serce się kruszy...
Lobelię granatową podosadzałam
i trawę przed i za domem skosiłam.
Wszystko obficie podlałam,
obiad podałam i się narobiłam.
Dla mnie dosyć pracowity
jest ten Poniedziałek.
Zawsze się narobimy, my kobity...
Wciąż pełny etat mamy na stałe.
Na jutro jest plan:
Nasz Warzywniaczek.
Czy uda się nam ?
Jutro zobaczę.
Mnia jest ok nastawiony
i jest chętny do roboty.
Dzisiaj jest zmęczony.
Jutro pierwsze koty za płoty.