Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Dzień Piżamowy sobie zrobiła,
siedzi w piżamie i w szlafroku.
Taka moda się wytworzyła,
dziwna...jestem w mini szoku.
My takich zwyczajów nie mamy,
co nie oznacza, że takich nie ma.
Po wstaniu od razu się ubieramy.
Co dom, to zwyczaj i inny schemat.
- Deszcz leje od samego rana,
zatem z wyjścia nici,
ale sprawdziłem Kochana :
może uda się Pogodę przemycić.
Pomiędzy godziną 13-tą a 15-tą
ma być jutro w ulewie przerwa
i porwiemy nad Morze Zuziastą,
gdy będzie bezdeszczowa rezerwa.
Pogoda dziś sama w sobie
dała nam już odpowiedź,
zatem w domku siedzimy
i w jej poprawę wierzymy.
Ach ten Czas, ach to Lustro...
przykryte lat chustą...
niepotrzebne być zaczyna.
Ech...martwi się kobiecina...
Nie chce w Lustro już spoglądać.
lepiej nie będzie wyglądać...
Czasu nie da się zatrzymać...
Ech...martwi się kobiecina...
Ale ten Czas leci...
Tak pędzi, wręcz bierzy.
Wystarczy spojrzeć na dzieci,
aż trudno uwierzyć...
A co powiesz o Lustrze ?
Czy bywa bezlitosne ?
I nie ma jak się ustrzec...
O Urodę jest zazdrosne ?
Z ogromną satysfakcją
dosadnie oblicza odbija...
I z taką dominacją,
a upływ Czasu nie sprzyja...