KOMODA DUSZY, wpisy, strona 45

Paczka do Agatki przyszła

na nasz adres przekierowana

i taka sytuacja wyszła,

że po 15:00-stej będzie odebrana.

Wpadną z Rafciem na kawusię,

oglądać "Chyłkę" skończymy akurat.

Potem za Wiersze się brać muszę,

bo już niewpisanych zebrała się fura.

Źle spałam i się budziłam,

a potem usnąć nie mogłam.

Kręciłam się i się wierciłam...

Niepokój i Obawa mnie zmogła...

Taka od Nowego Roku próba:

Zaakceptuj, to że jesteś gruba.

Są ludzie grubi i są ludzie chudzi,

trzeba pojąć to i się nie łudzić.

I albo coś z tym robić

i próbować schudnąć,

albo się z tym pogodzić

i żyć grubą, trudno....

Skrempowana, przywiązana

uwięziona Dusza, Ciało...

Leży pasami związana...

To za dużo, czy za mało ?

Kto zrozumie co ją dręczy ?

Kto ukoi krzyki Duszy ?

Coś ją męczy...Coś ją męczy...

Uwięzienie to zagłuszy ?

W lustrze zauważa,

że tyle Jej zabierasz...

I na Jej Żale nie zważasz...

A niech Cię cholera...

KOMODA DUSZY