04 stycznia 2022, 07:00
Emocje spać nie dają...
Myśli nie dają spać...
I usnąć przeszkadzają...
Ech...psia mać...
Nadzieja się kokosi,
rozpycha, mami, obiecuje.
Rozum o Rozsądek prosi.
Wszystko się kotłuje...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Emocje spać nie dają...
Myśli nie dają spać...
I usnąć przeszkadzają...
Ech...psia mać...
Nadzieja się kokosi,
rozpycha, mami, obiecuje.
Rozum o Rozsądek prosi.
Wszystko się kotłuje...
Sześć dni leży przywiązana...
pasami do łóżka...
W szpitalu tak zblokowana...
Martwi się o nią Mniamniuszka...
Jest wygodne dla personelu
takie chorej traktowanie...
Ale czy doprowadzi to Ją do celu ?
I czy jest Szansa jakaś dla Niej ?
W dawnych i obecnych czasach
nadal jest kaftan bezpieczeństwa
i dalej ludzi dręczą w pasach...
To taka forma męczeństwa...
Już pierwszego stycznia
z Nadzieją się zbratała.
Czy Los Szansę jej da ?
Czy będzie miała co chciała ?
I boi się aż uwierzyć,
że zbliża się do Marzenia.
A musi w to mocno wierzyć.
Bardzo dużo zależy od chcenia.
To Moc wizualizacji Marzeń.
To jest myślenie pozytywne.
Tyle ją czeka zdarzeń.
Warto mieć Myśli kreatywne.
I jeszcze Agata pisała
i pisała Iwona
i Marzena coś opowiadała,
a ja już jestem wykończona....
A Ona do domu weszła,
dwa tygodnie w nim nie nie była
i chęć do czegokolwiek jej przeszła,
bo nie wierzyła w to co zobaczyła...
Do kuchni wejść się nie dało...
Blaty pozalewane, zlew zawalony...
W WC też jakby coś się stało...
Dom brudny, dom zapuszczony...
W salonie to samo, identycznie...
Jak można tak żyć, tak funkcjonować ?
Współlokatorka ma to w nosie, faktycznie...
Nie da się dłużej tego tolerować...