Archiwum styczeń 2022, strona 50


SOK Z GREJFRUTÓW
02 stycznia 2022, 17:32

Mnia z grejfrutów robi mi sok,

dzielnie wyciskarką wyciska.

Wchodzimy miło w Nowy Rok,

Serducho z Radości piska. :O)

- To może i sok pomarańczowy ?

- No jasne ! Rób Mniamniuszku, rób !

Spoko mija drugi dzień w Roku Nowym,

Stary Rok zrobił  z kalendarzem siup !

KOMPLIKACJE
01 stycznia 2022, 23:37

A Ona mnie informacjami bombarduje,

że ma kłopoty z Testami...

Covid Życie ludziom komplikuje...

Jak długo to wszystko wytrzymamy ?

 

Wyników testu na czas nie dostała...

Emocje dochodziły zenitu.

Poprzednio podobną sytuację miała,

nerwy na lotnisku sięgały szczytów...

 

Zdenerwowana pisała i się nagrywała,

abym pomogła i coś zrobiła,

żebym siłą woli jakoś zaczarowała

i abym czas Jej oczekiwania skróciła.

 

I nocą się wszystko wyklarowało,

gdy na resztkach nerwów jechała.

I się udało ! Udało się, udało !

Wyniki dobre na czas dostała !

PIERWSZY DZIEŃ 2022
01 stycznia 2022, 23:06

Pierwszy dzień Roku Nowego

był wielce udany.

Nie spodziewałam się aż tak fajnego,

choć w sympatycznym gronie spędzany.

 

Jak cały Nowy Rok taki będzie,

to czeka mnie Rok wspaniały,

mając wszystko na względzie

to co się działo przez dzień cały. :O)

CIĄG DALSZY DNIA
01 stycznia 2022, 17:28

W knajpce kelnerka paszporty sprawdzała

i to się w głowie nie mieści...

Kasia wesoło czas nam umilała

opowiadając opowieści ciekawej treści.

Obiadek smaczny zjadłyśmy,

rybę smażoną z frytkami sobie zamówiłam.

Zadowolone wciąż rozmawiałyśmy.

Świetnie czas spędziłam.

A potem była kawusia u Iwony

i Kasia jej mieszkanko obejrzała.

Klosz nowy na lampę został założony

i lampa stojąca charakteru nabrała.

 

W SAUNIE
01 stycznia 2022, 15:56

W kostium plażowy się nie wbiłam,

zatem byłam bez kostiumu....

Ręcznikiem sporym się otuliłam

i nie było bumu.

 

Trzy kobietki i trzech panów,

1/2 godziny siedzieliśmy.

Podziwiając wariacje morza bałwanów

z sauny bajkowej korzystaliśmy.

 

Iwona, Kasia i faceci

do morza zmoczyć się wychodzili,

a ja siedziałam jak leci

i nie straciłam z sauny ani chwili.

 

Wszyscy wesoło sobie gadaliśmy,

każdemu się bardzo podobało,

sauną i widokiem się zachwycaliśmy,

a mi już jeszcze by się chciało.

 

Z Iwoną się zatem umówiłam,

że będziemy na saunę chodziły.

Koleżanka Kasia to osóbka miła.

Wypad zaliczam do przemiłych.