25 maja 2022, 16:07
Drugą kawusię piję
i lekami się szprycuję.
Pospałam, odtajam, żyję
i już ciut lepiej się czuję.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Drugą kawusię piję
i lekami się szprycuję.
Pospałam, odtajam, żyję
i już ciut lepiej się czuję.
Izka z Łodzi infa pisze,
na miesiąc do PL poleciała.
Też Wspomnienia swe kołysze.
Mamą się będzie opiekowała.
Szybka kawa na rozpęd
i za obiad się biorę,
a potem do Wierszy pęd,
bo zaległości mam spore.
Mnia w fabryce od ósmej haruje,
a ja ogarnąć Wiersze próbuję.
Wór emocji, przeżyć, wrażeń,
przemiłych spotkań i wydarzeń.
Kiedy ja to wszystko opiszę...
Zdążysz, zrobisz-swe drugie Ja słyszę.
W głowie mętlik, zamieszanie,
wciąż pobytu wspominanie.
Tak bym chciała wszystko TO uchwycić
i Emocje w Wierszach przemycić...
Jakby za mało zadań miała...
jeszcze ja głowę Jej zawracałam,
bo jutro w Polsce jest Dzień Matki
i chciałam, aby kupiła od A dla Mamy kwiatki.
A, że spłukani jesteśmy do zera,
to za drogo dla nas zamawiać przez kuriera.
Ale Ona dziś i jutro do godz. 22-giej pracuje...
A ja "póki gorące żelazo kuję"
i męczę, dręczę i ją obarczam...
że też sił Jej na to wszystko starcza..
I ustaliłyśmy w związku z możliwościami,
że pojutrze Ania będzie u Mamy od nas z kwiatami.
Wszystkimi problemami i zadaniami obarczona
jest nasza AnkaFanka NIEZASTĄPIONA.