Archiwum 27 maja 2022


U TANI
27 maja 2022, 22:57

Fordem białym przyjechała

i do siebie mnie zabrała.

Lodem, herbatką pizzą ugościła

Vala u niej się już zadomowiła.

Dobrze, że językami obcymi władam,

biegle po rusku i bułgarsku gadam.

W pięknym ogródku sobie siedziałyśmy

i jak najęte we trzy gadałyśmy.

 

Tania na dwie roboty pracuje

i pokój dwóm lokatorom wynajmuje.

Już z sytuacją z Mężem pogodzona,

z Miłości do niego chyba wyleczona.

Życie bez chłopa sobie chwali,

teraz udostępnia swój dom Vali,

Siostrze, która z Ukrainy przyjechała

przed bombami i ruskimi tutaj zwiała.

 

I Vala nawet już pracę ma

w Hotelu Radisson w SPA.

Jest profesjonalną masażystką,

o kosmetykach i masażach wie wszystko.

W Odessie swój prywatny gabinet miała

i spory szmal na żonach marynarzy trzepała.

Dobrze, że chociaż Jej się udało

i wszystko super się tu poukładało.

DO TANI
27 maja 2022, 19:03

Ledwie co się wyrobiłam,

siłą od garów oderwana,

jeszcze makaron odcedziłam

dla swego Serca Pana.

 

Z rosołu pomidorówkę zrobiłam

i w białą kieckę się przebrałam,

Martensy czarne założyłam

i się wyperfumowałam.

 

Na Tanię czekam już gotowa,

napisała, że trochę się spóźni.

To dobrze, jeszcze hamaki schowam,

nie będę na Nią bluźnić. :O)

SPÓDNICZKA OGRODNICZKA
27 maja 2022, 18:41

Maria się bardzo stara,

dużo ma pracy "moja pracowniczka",

ale nie będzie uszyta od zaraz

moja spódniczka ogrodniczka.

Namęczyła się, fastrygowała,

przymarszczenia porobiła,

ale falbanka mnie pogrubiała,

zatem inny fason wymyśliła.

Niestety ja mam brzuszek

i nie mam idealnej figury,

to kombinować jakoś muszę:

fason odpowiednio dobierać do postury.

"W PIĘTY POSZŁO"
27 maja 2022, 17:15

Już rozumiem aż za dokładnie

co "w pięty poszło" to znaczy.

Moje stopy pokazują mi to dosadnie

i nikt tego nie musi mi tłumaczyć...

 

Rozumiałam to teoretycznie,

ale tego nie rozważałam,

a teraz boleśnie i praktycznie

namacalnie poodczuwałam...

MAJOWE POPOŁUDNIE
27 maja 2022, 16:32

Ach, Wiaterek powiewa.

Ach, Słoneczko świeci.

Pachną kwiaty i drzewa,

pokrzykują dzieci.

 

Piątkowe popołudnie,

jest bardzo urokliwie.

Ach ! Jest poprostu cudnie !

Majowo, ciepło, urodziwie !

 

Nawet pralka Sąsiada piorąca

waląca, wirująca nad głową

nie stłamsi Radości ze Słońca

w tę chwilę błogą, majową.