09 sierpnia 2022, 15:21
Całe porcje zjadają.
Fajnie się dogadują.
Kłopotów nie sprawiają.
Doskonale się tu czują.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Całe porcje zjadają.
Fajnie się dogadują.
Kłopotów nie sprawiają.
Doskonale się tu czują.
- Ja bym chciał leżeć na hamaku...
- Ok, mówisz i masz Chłopaku. :O)
I dwa hamaki nowe, zielone
zostały przez Jana Karola złożone.
I choć dzieci z nich spadały,
sporo śmiechu z nimi miały.
Co i jak u nas pytała,
więc do nas ją zapraszałam,
ale że cudowną pogodę mamy,
to miała już swoje plany.
Ale, ale chwileczkę,
chce z nami jechać na Wycieczkę.
No to Ją zabierzemy,
gdy w weekend się wybierzemy.
Wszyscy w łóżkach już dawno poukładani
i smacznie sobie śpią,
każdy na jutro ma swoje plany,
a Wzruszenie szarpie Duszą mą.
Tyle się dzieje i wydarza,
dosłownie tak jak na karuzeli.
Życie przecież i fajne chwile stwarza,
dziś byliśmy weseli.
Na hamaku przy kompie przysiadłam,
jakiś wierszyk szybko napisałam
i po pierwszej w nocy spać padłam,
bo sił już na nic nie miałam.
Maria nocą zapytała
czy jutro może wpaść na kawusię.
Jak miło, że się przypomniała.
I na to znaleźć czas muszę.
Jak byliśmy w PL też do mnie pisała,
sympatyczna z niej Ukrainka,
coś o wyjeździe wspominała,
zatem jutro u mnie kawinka . :O)