Archiwum wrzesień 2022, strona 20


DUET BIAŁY
10 września 2022, 22:51

 

Księżyc biały i Kot biały

i pełnia, pełnia Księżyca,

to duet magiczny, doskonały,

omamia mnie i zachwyca.

 

Patrzyłam zauroczona

na kulę na ciemnym granacie,

taka białosrebrna zaokrąglona

świecąca na Nieba majestacie.

 

I jeszcze ten Kot biały

tak do Księżyca pasuje,

w swej Urodzie też doskonały,

że na Wierszyk zasługuje.

SOBOTNIE W SZPITALU SIEDZENIE
10 września 2022, 22:45

 

Co to będzie, co to będzie,

te Bóle z prawej mam na względzie...

Anka, Mnia, Marzena, Dawid namawiają

suchej nitki na mnie nie zostawiają...

Piszą, proszą, apelują,

straszą, grożą, szantażują...

 

Ok, dobrze, po śniadaniu ustąpiłam...

I Agata do lekarza zadzwoniła,

długo, długo to trwało...

I co się okazało ?

że trzeba jechać do szpitala

jeśli coś z prawej nawala...

 

Dawid przyjechał jak Pogotowie,

trzeba dbać o Mamy Zdrowie :O)

i do Szpitala pojechaliśmy,

Pół dnia z Agatą i Krzyśkiem tam byliśmy,

a Dawid do pracy jechać musiał,

ale miałam drugiego Synusia.

 

 

Czekaliśmy, czekaliśmy, czekaliśmy...

Gadaliśmy, kawę piliśmy

i Agatka coś przegryść kupiła

i kocykiem mnie i siebie okryła.

Fajnie było tak czekać z młodymi,

zawsze jest sympatyczniej z nimi.

 

Gdy mnie wreszcie zawołali

to krew z żyły mi pobrali,

i urynę dwa razy do badania.

Po co badać dwa razy drania...?

Potem wreszcie do Lekarza...

Sudańczyk i to się zdarza.

 

Dał Diagnozę - wewnętrzne zapalenie

i silnym antybiotykiem leczenie...

Antybiotyk mi w tabletkach podali

i godzinę oddalać się nie pozwalali,

na ewentualną reakcję było czekanie ...

bo co będzie jak Alergia się stanie ?

 

Krzyś zaprosił na brazylijskie jedzenie,

było w miarę smaczne i przyjemne,

ale mnie bolało i bolało...

i ukryć się tego nie za bardzo dało...

Taksówkę przed 22:00-gą złapaliśmy

i ledwo co do Apteki zdążyliśmy.

 

W poniedziałek będzie prześwietlenie

i takie to było sobotnie wydarzenie...

Siedem godzin soboty zbałamucone,

a co mi jest nie zostało określone...

 

DYLEMATY BEATY...
10 września 2022, 18:04

A jak to jest Wyrostek ?

A jak to jest skręt Jajnika ?

Określić co to nie jest proste,

co z Bólu po prawej wynika...

 

A jak Coś mi się wylało ?

A jak Coś tam pękło?

Co mi się właściwie stało ?

Czy Coś tam w środku dźwiękło ?

 

A jak opercja mnie czeka ?

Cóż to wtedy będzie ?

Strach, Niepewność dręczą człeka...

Można skończyć w obłędzie...

WSPARCIE
10 września 2022, 12:35

Z Polski pisał i dzwonił Mnia

i JanKarol się martwił o Ciocię

i co chwila pisała Anka Fanka

Krzyś, Dawid i Marzena słali słowa pociech.

Wszyscy zaniepokojeni są wielce,

bardziej chyba niż Ja.

Z uporem do szpitala iść nie chcę,

ale Ból trwa i trwa...

DROGA NIEBIESKA ?
10 września 2022, 00:59

Tak sobie pomyślałam,

jaka biedna była Babcia Tereska...

Czy sprawę sobie zdawała,

że nadchodzi droga niebieska ?

Czy ufnie się poddała,

bo była bardzo wierząca ?

Różaniec, godzinki odmawiała...

Czy wierzyła, że spotka Boga Ojca ?