Archiwum październik 2022, strona 13


KOT CHEASTER
16 października 2022, 14:56

A..., wspomnieć zapomniałam,

że Kot Chester dobrze się czuje. :O)

Już dawno to info od Dawida dostałam,

że jest ok i już nie choruje. :O)

DESZCZ
16 października 2022, 14:19

Deszcz rzęsity leje,

szyby kropelkami są udekorowane.

Wiatr zimny i silny wieje.

Taki Dzień i taki Poranek.

 

Lubię jak Deszcz tak gada,

lubię słuchać go i jak pada patrzeć,

jak pada, pada, pada,

czasem nie mogę się napatrzeć.

 

Jest w tym coś mistycznego,

jak Mgła lub Pełnia Księżyca.

Podziwiam, nie wiedząc dlaczego.

Bo jest cząstką mego Życia ?

 

CODZIENNOŚĆ
16 października 2022, 11:25

Duże, czerwone, soczyste

Jabłka z Jabłonki zerwane,

tak pyszne, to oczywiste :O),

przez Niego z uśmiechem Jej podane.

 

Smakują wręcz wyśmienicie

w jesienny deszczowy Poranek.

Codzienne normalne Życie

jest piękne, gdy kocha Cię Twój Wybranek.

 

I jajka na miękko Jej ugotował

dokładnie takie jakie lubi Ona,

śniadanko the best przygotował

i Kawa Miłości jest już zaparzona.

 

Wieczorem na serial się umówili,

westernowy z Kevinem Costnerem.

Nie tracą z Życia ani chwili,

bo zostało go już doprawdy niewiele.

 

Gdyż Życia zawsze jest za mało

i zawsze mogłoby być trochę dłuższe.

Jak każdy nie wiedzą ile im go zostało,

czy będzie ich jutro i czy będzie ich pojutrze.

 

Zatem cieszą się każdym momentem

i ich wspólną miłą Codziennością.

Każdy Dzień może być przecież Świętem,

a Życie powinno być Przyjemnością.

TĘSKNOTA
16 października 2022, 10:30

Pierwsza Myśl, gdy się obudziłam:

- Jak Dziadek Czesio się czuje ?

Anka do Mniamniucha zadzwoniła,

że wszystko ok jest i się normuje.

 

Lekarz z Pogotowia mówił,

że to może być Depresja...,

że w Smutku i Żalu się Dziadek zagubił

i ciąży mu Żałoby Presja...

 

Według mnie to trafna Diagnoza,

bo przecież nie może być inaczej...

Nie dość, że Ból ma w sporych dozach,

to jeszcze za zmarłą Żoną płacze...

 

Jak straszliwie smutno mu i co przeżywa

my możemy tylko się domyślać...

A Śmierć bezwzględna i nieustępliwa

to nasza nieunikniona ostatnia Przystań...

POGOTOWIE RATUNKOWE
15 października 2022, 15:21

Gdy z miasta z zakupów wróciliśmy

Anka do Mniamniucha zadzwoniła.

I bardzo się zdenerwowałiśmy...

Karetka Pogotowia u ich Taty była...

 

Ciśnienie mu spadło do czterdziestu...

Takie było u ich Mamy, gdy umierała...

Tata nie mógł wykonać żadnego gestu...

Anka od razu Pogotowie wezwała...

 

Kroplówkę w domu mu podłączono,

bo kategorycznie nie wyraził zgody na szpital.

Kroplówkami ciśnienie mu podwyższono,

Mnia rozmawiał z nią i się o wszystko pytał.

 

Dzielnie Ją wspierał  na Duchu,

bo zestresowana musiała się wygadać.

Brawo, brawo Mniamniuchu,

musimy w takich chwilach bliskich wspomagać.

 

A ja żarliwie się modliłam i modliłam,

prosząc, aby Dziadkowi Czesiowi się poprawiło.

I bardzo szczęśliwa byłam,

bo to się po niedługim czasie wydarzyło.