14 listopada 2022, 20:47
Ulka i na obiad mnie zaprosiła,
pomidorową smaczną poczęstowała,
pierożki gotowe kupiła,
ze śmietaną i cynamonem podała.
Ja na deser cztery pączki kupiłam,
duże i smaczne niebywale.
Cały dzień z Ulką spędziłam,
poszłam tylko na chwilkę na bazarek.
Piżamę ciepłą, fajną sobie kupiłam
i nocną koszulę „ na szpital ”
i na obiad do Ulki popędziłam,
jakby się ktoś o to pytał.