17 kwietnia 2023, 22:03
Mnia doleciał do PL szczęśliwie.
Zasnął Podróżą zmęczony.
Jak On daje radę, się dziwię.
Musi być wykończony...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Mnia doleciał do PL szczęśliwie.
Zasnął Podróżą zmęczony.
Jak On daje radę, się dziwię.
Musi być wykończony...
Każdy mnóstwo problemów ma...
Nikt nie ma idealnego Życia.
Radzimy sobie jak się da,
a Los szczerzy kły z ukrycia.
Narodziny, pogrzeby, wesela,
choroby, rozwody, wypadki.
Nie unikniesz ni jak tego cholera...
I błędów i marzeń lub wpadki...
Życie jest nieprzewidywalne,
nie wiemy co nas jutro czeka.
Bywa super, a bywa i fatalne.
Taki jest Los każdego człowieka.
Mnia już siedzi w samolocie,
fotkę z samolotu mi przysłał.
Marzy o spokojnym locie
i żeby się wreszcie wyspać.
Kręcił się i wiercił w Nocy
i spał bardzo niespokojnie...
Znikąd nie uzyska pomocy...
W Życiu jest jak na Wojnie...
Śmierć zawsze, zawsze wygrywa...
Ofiary swych ataków zostawia,
a i tak potem je do siebie wzywa...
I zawsze nie w porę się zjawia...
Mnia dzwonił z Lotniska,
już jest po odprawie.
Energią niestety nie tryska...
Nie myśli o zabawie...
Jedzie na trudne Spotkanie
z w Żałobie pogrążonymi...
Będzie tulił w Smutku Siostrę Anię
wraz z Jej i Jego Najbliższymi...
Barszcz ukraiński, tak jak obiecałam
Enzie dziś zaserwowałam.
Zupa jej bardzo, bardzo smakowała,
chociaż mięsiwa nie dodawałam.