24 grudnia 2020, 13:03
Miałam włosów farbowanie,
Ustawianie i szykowanie.
Gdyby nie Mnia pomaganie,
Nie byłoby w tak idealnym stanie.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Miałam włosów farbowanie,
Ustawianie i szykowanie.
Gdyby nie Mnia pomaganie,
Nie byłoby w tak idealnym stanie.
Noc ciężka bo i kolano
I dokuczała prawa ręka...
Nie dało się wstać rano...
Taki ból to istna udręka...
Mnia zakupy wszystkie zrobił.
Ogarnął pięknie w saloniku.
W pomaganiu przerw nie robił,
Też roboty miał bez liku.
I jeszcze do Range jechać chciałam,
By Kai i Mnia podarki kupić.
Kupiłam i Zuzię obdarowałam,
Z moniaków dałam się obłupić :O)
Zuzia Aniołka i długopis świecący wybrała,
A dla siostry super drobiazgi :
Notes puszysty i taki sam długopis chciała.
I z portfelika posypały się drzazgi ...
Do robienia sałatki się rzuciłam...
Zadania wykonywane odhaczałam.
Dwoiłam się i troiłam,
Zuzia jajka obierała.
Przez Mnia przywieziona, jest z nami.
Szczęśliwa i radosna,
Z dwoma fajnymi kucykami.
Świeżutka i piękna jak wiosna.
Mnia pomagał mi jak najęty.
Kawał roboty potrzebnej zrobił,
A też nie był wypoczęty.
I ze stołami się narobił.
Najpierw chciałam, by szpulę przytachał,
Żeby więcej było miejsc dla biesiadników.
Namęczył się i natachał,
Dobrze, że bez fochów i krzyków.
Ale był to pomysł bez sensu,
Bo kuchnię bardzo się zagraciło.
Brzydko, prawie dotykał kredensu,
A tylko dwa dodatkowe miejsca przybyło
Zatem skręcił prostokątny stół,
Który latami na to czekał.
I po kombinowaniu, prawie dnia pół,
Mamy miejsce na 10-ciu człeka :O)
Wiadro sałatki warzywnej zrobiłam !
OMG...Jaka jestem zmęczona...
I dekorację stołu wymyśliłam
Z różnymi obrusami i padłam urobiona...
Ach, podoba mi się to stołów ustawienie,
Chyba tak je na stałe zostawię.
I po Świętach nic nie zmienię,
Z terapią jeszcze przecież "się bawię".
Mniejszy będzie komputerowy.
Duży stół będzie kuchennie używany.
Na dodatek hamak mój nowy,
Przy stole będzie wykorzystywany.
Mnia dziś obiadek zrobił
Dla trzech głodomorów.
Szybciutko się wyrobił,
Bez fochów i sporów :O)
Miałam dzwonić do Moni,
Umawiać się co Wigilii do godziny,
Ale nie mogłam ani chwili trwonić
Z powodu "sałatkowej przyczyny".