13 stycznia 2021, 14:00
Ból jest mym złym kochankiem...
Moim codziennym towarzyszem...
A nie jest moim wybrankiem...
Za często jego oddech słyszę...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Ból jest mym złym kochankiem...
Moim codziennym towarzyszem...
A nie jest moim wybrankiem...
Za często jego oddech słyszę...
Śpiący mikołaj i w czapkach miśki,
zestaw świątecznych talerzy
i wszystko co może się przyśnić
na stercie do schowania leży.
Dwa wieńce bogato udekorowane
i zestaw czapek i ozdób na głowę.
Ach sporo już tego mam nawyciągane,
a zdjęłam ich dopiero połowę. :O)
Dużych skarpet na podarki zestaw,
choinki, bałwanki, renifery,
kapcie z pomponami i czapka elfa.
Sporo mam tego do cholery. :O)
Pokrowiec na komórkę dostałam,
taki z truskawką torebeczką.
Taki sobie wybrałam i chciałam.:O)
Jestem trochę jak dziecko. :O)
Tylko smyczkę sobie zmienię,
bo za gruba jest i za szeroka.
Na czarną i cieńszą sobie wymienię,
wygodniejszą i milszą dla oka. :O)
W kłębek bólu się zwinęła...
I turlała się po łóżku...
Znów gehenna się zaczęła...
- Już wstajesz Mniamniuszku ?
On nie wierzy, że ona jest chora.
Ona nie wierzy, że on w to nie wierzy.
On uważa, że powinna iść do doktora.
Ona w medycynę już nie uwierzy...