KOMODA DUSZY, wpisy, strona 42

Anka do mnie zadzwoniła,

akurat gdy ziółka piłam,

na dobry moment trafiła,

Urodą kwiatów się syciłam.

Jutro z Mamą jadą na badania.

Ach, zalatana ta nasza Ania...

Fotki kwiatków Babci T. przesłałam,

aby i Ona sobie popodziwiała.

Z Zuzi jest modelka wspaniała !

Jeszcze nieskończony sweter przymierzyła.

I oczywiście pięknie w nim wyglądała,

choć za duży, bo nie dla niej go przecież robiłam.

Dziś rano już wyjeżdżają

z domem na kółkach ogromniastym.

300km do przejechania mają

na camping w miejscu drzewiastym.

Gdzieś nad Jeziorem w lesie

będą odpoczywali, biwakowali.

I jak wieść z Kanady niesie :

może już mniej będą płakali.

Bo MORGAN - Kot na nich czeka,

po powrocie go z Przytuliska odbiorą.

Radość dla zwierzątka i dla człowieka.

Każde każdemu będzie podporą.

Czerwone Porzeczki

Ptaszki mi podkradają...

Ogałacją gałązeczki...

Wszystkie mi pozjadają...

Rosołem pachnie smakowicie,

Zuzia deser owocowo-czekoladowy zrobiła.

Tętni Poniedziałek Życiem,

chwila rodzinna, obiadowa, miła !

KOMODA DUSZY