Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Iwona się wyprowadza...
Sekret mi wczoraj zdradziła.
Właścielka do szału ją doprowadza
i jest do niej bardzo niemiła.
Jakiś czas musi pomieszkać
w mieście u bliskiej koleżanki.
Pakuje się, w workach rzeczy umieszcza.
Ech...jazda bez trzymanki.
W sypialni Slade mi towarzyszył,
Mniamniuch jest jego fanem.
Muzyczki nie wyłączył i nie ściszył.
Takie było usypianie nad ranem.
Po akwamarynę pojechaliśmy,
bo malować mi się chce,
ale sporo różnych spraw mieliśmy
i na art czasu nie znalazło się...
Z Siostrą sobie pogadałam,
po fuszce oddechu nabiera
i do książki się dorwałam,
a to sporo Czasu zabiera.
Film obejrzeliśmy i robiłam obiadek.
Znów dzień minął błyskawicznie...
Już czuć Jesień i temperatury spadek,
jutro zaczyna rządzić astronomicznie.
Mnia mnie porwał na spacerek,
na Słoneczko, na wiaterek.
Nad zatokę przy Zameczku.
Dziękuję Ci Mniamniuszeczku !
Gadaliśmy, się śmialiśmy,
fotki sobie zrobiliśmy.
A ta, to moment uroczy:
wyglądamy jak skośnoocy.
Oczy nam się pozmrużały,
gdy pyszczydła nam się śmiały.:O)
Pirat w adorację wkręcony
wyśpiewuje miłosne trele
do swej Papużki-Żony,
takie trele morele.
Świergoli tak zawzięcie
by oczarować serce Mii.
Czeka na amorów przyjęcie
i śpiewa i po swojemu kwili.