Archiwum wrzesień 2021, strona 26


USŁANE RÓŻAMI ?
13 września 2021, 10:39

Boso stąpała po Życiu

"usłanym różami".

Łodygi były w ukryciu

i kłuły ją kolcami...

 

Stopy i Serce raniły

i Dusza często płakała...

Kolce nielitościwe były...

A Ona boso stąpała...

SEN NIEPOKOJĄCY
13 września 2021, 09:23

Niepokojący Sen miałam...:

Zuzi coś strasznego groziło...

Ratowałam Ją i z Nią uciekałam

i bardzo nieprzyjemnie było...

 

Na rękach Ją niosłam,

bo Ona już siły biec nie miała,

a sprawa nie była prosta,

gdyż duża i ciężka się stała.

 

Emocje dochodziły zenitu

i potwornie się bałam.

To był jakiś triller, bez kitu,

przed złymi ludźmi uciekałam.

 

Tak bardzo im uciec chciałam

i Zuzię przed nimi obronić.

W opuszczonych domach się chowałam,

za wszelką cenę musiałam Ją chronić.

 

Obudziłam się przerażona,

zdenerwowana i zestresowana,

że to był tylko Sen uszczęśliwiona,

strachem i nerwami zgrzana.

 

Ten koszmarny Sen nad ranem

zasiał ziarno Niepokoju.

Skąd takie obrazy są emitowane ?

Ta nasza ucieczka w trudzie i znoju...

 

Oczyścić się z tych myśli muszę

i pozbyć emocji złych takich.

Przeżywałam we śnie istne katusze...

Doznałam lęków wielorakich...

 

CICHY WIECZÓR
12 września 2021, 23:47

Cichy Wieczór sobie zrobiła.

Wiersze wpisywała, pisała.

Telewizor i muzykę wyłączyła.

Ciszą się nasycała.

 

Towarzyszyły jej Zegary,

tykały równo i relaksująco.

Hokus-Pokus, Czary-Mary.

Cicho, przyjemnie, kojąco.

PO DWUDZIESTEJ
12 września 2021, 22:54

Przy kolacji sobie pogadali,

kapustkę młodą podała.

Coś sobie poopowiadali

i sama została.

 

Mnia padł spać zmęczony.

Coraz ciężej mu się pracuje.

I jest wykończony...

O urlop w tym tygodniu opcjuje.

 

Pati się odezwała,

że do łóżka się położyła

i będzie bloga czytała,

bo na Grillu nie była. :O)

 

Siostra fuchę dorwała:

punkt wyborczy obsługuje.

12 godzin dziennie stała

i ból w stopach straszliwy czuje...

 

Cztery dni taki maraton ma,

oczywiście tylko podczas wyborów,

to korzysta ile i jak się da

z walki o władzę, potworów...

 

Czy to Kanada, czy to Irlandia,

czy gdzieś na końcu Świata,

zawsze dla biednych NibyLandia...

i brat gnębi brata...

KOLEKCJONERKA WSPOMNIEŃ
12 września 2021, 18:39

Do magicznego kuferka

cudowne wspomnienia zbierała.

Sterta się zrobiła wielka,

aż skrzyneczka się nie domykała.

Ale ona chce wciąż więcej i więcej.

I traktuje je jak klejnoty.

Stale je kolekcjonuje i ma pełne ręce.

Z tą kolekcją ma sporo cudnej roboty.