07 lipca 2022, 11:19
Pogoda dzisiaj dopisała,
Maria będzie na kawie.
Hamaki porozwieszałam,
w Hamakowie kawusię postawię.
I nici z Pokoju urządzania,
bo ja ze Słońca nie zrezygnuję.
Jestem Słoneczny Maniak,
na Słońce wciąż poluję. :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Pogoda dzisiaj dopisała,
Maria będzie na kawie.
Hamaki porozwieszałam,
w Hamakowie kawusię postawię.
I nici z Pokoju urządzania,
bo ja ze Słońca nie zrezygnuję.
Jestem Słoneczny Maniak,
na Słońce wciąż poluję. :O)
Marakuja, dwa jaja, banan,
mandarynka, gotowana kukurydza.
Czas zasiadać do śniadania
i nie ma co wybrzydzać.
Oczywiście, że się tym nie najem.
Tak, wiem, że tego jest mało,
ale gdybym normalnie jadła, mi się zdaje,
że moje ciało gorzej by wyglądało.
Teraz jestem "szczupła inaczej "
i brzuszek mam jak piłeczka,
a wtedy to byłabym już raczej
jak antałek jak pękata beczka.
I choć rezultat diety nie powala
i nie mam oczekiwanych efektów,
na wiele produktów sobie nie pozwalam,
aby nie mieć więcej defektów.
Siostra na grzybach była,
sporo ich z mężem nazbierali.
On gotował, ona je umyła
i się nimi będą objadali.
Zrobią je z cebulką i w śmietanie.
Tego smaku ja nawet nie pamiętam...
Wow ! Jest to wyśmienite danie.
Wow ! Smacznego ! Mniam, mniam.
Nareszcie im odpowiednie miejsce wynalazłam
i pięknie tam wyglądają,
choć czasu na dopieszczenie ich nie znalazłam
i na lakier i kolor ramy czekają.
Rano z Dawidem pogadałam,
miło Go było zobaczyć,
Czego chciałam się dowiedziałam,
interesujące muszę zaznaczyć.
Edytkę - Sąsiadeczkę
o przysługę poprosiłam.
Pogadałyśmy chwileczkę,
życzliwa jak zawsze była.
Maria o jutro pytała,
kawusię u mnie potwierdziłam.
Sprawy w Dublinie pozałatwiała.
Ciekawe co dalej będzie robiła.