19 sierpnia 2022, 15:26
Mrożoną kawusię z Zuzią piłyśmy,
bo JanKarol ją nam zrobił. :O)
Lód, lody, bitą smietanę tam miałyśmy,
sokiem i posypką czekoladową ją ozdobił.
Pyszna kawusia, wręcz doskonała
na duszny wieczór gorący.
Niespodziewanie mu się udała,
wyszła the best, mówi, że niechcący.
Pierwszy raz w ten sposób ją robił,
bo bez shakera eksperymentował.
Wow ! Smakowitą kawusię nam zrobił
i po obiedzie ją zaserwował.