29 sierpnia 2022, 22:46
Chłopiec na fotelu bujanym siedział
i bardzo chciał porozmawiać...
Chciał wiedzieć, to czego nie wiedział...
Tyle pytań zaczął mi zadawać...
- Jak pożegnać się z kimś kto nie żyje ?
- Jak Paweł i Mama się z Babcią pożegnała ?
- Kiedy Moja Mama Ciociu odżyje ?
- Kiedy będzie się znów uśmiechała ?
- Czy Babcia na pewno pójdzie do Nieba ?
- Czy będzie można ją w trumnie zobaczyć ?
- Jak zachować się trzeba ?
Odpowiadałam powoli i zaczęłam tłumaczyć.
Starałam się w głowie mu nie mieszać,
rozmawiałam jak z dorosłym.
Tak, aby mu stresu nie dodać,
bo i dla nas nie jest to temat prosty...
- Ciociu, a ja tak sobie myślę,
że Babci teraz jest w Niebie lepiej.
Codziennie modlitwy do Pana Boga ślę...
- Janku, Babci nie potrzeba pokrzepień...
Ani układów, ani znajomości,
ani protekcji, ani załatwiania.
Babcia w Niebie powinna gościć
i to jest pewne bez dyskutowania.
Już Ją teraz nic nie boli
i nie cierpi tak straszliwie...
W Niebie Święty Piotr jej pozwoli
zostać na zawsze i się nie dziwię.
- Moja Koleżanka kiedyś mi powiedziała,
że jak miałeś kogoś kogo kochałeś i odszedł,
to ta osoba z Nieba będzie Cię pilnowała
i dbała o Ciebie tak jak przed...
Będziesz miał w Babci Teresce Anioła,
który będzie Cię strzegł i Ci pomagał,
tak jak potrafi i tak jak zdoła.
Ach ile on mi jeszcze pytań zadał...
- A co się dzisiaj rano działo ?
- Co się działo w Dziadków mieszkaniu ?
- Jak było, gdy Babcię zabierano ?
Tyle Ciekawości w każdym pytaniu...