14 marca 2023, 08:13
Wiatr szaleje za oknem
i wyje jak dzikie zwierzę...
Jak dobrze, że ja nie moknę.
Jeszcze sobie poleżę. :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Wiatr szaleje za oknem
i wyje jak dzikie zwierzę...
Jak dobrze, że ja nie moknę.
Jeszcze sobie poleżę. :O)
Trochę Nagości trzeba też pokazać,
aby widział i czuł Jej Kobiecość.
Przeciwnościami nie ma co się zrażać,
też i Im należy się Przyjemności co nieco.
Nieistotne, że zmieniło się Jej ciało
i nie czuje się już taka seksi.
Jeszcze Coś z Niej w Niej zostało
i nie może przecież tego spieprzyć.
Już bezwstydna naga nie chadza po domu,
a wstydliwie niedoskonałości swe kryje.
Nie emanuje Nagością , bo po co to komu,
ale przecież jeszcze żyje. :O)
Mnia chrapie jak niedźwiedź stary,
mruczy i postękuje...
To chyba są Miłości czary,
że to mnie aż tak nie denerwuje. :O)
No, ale spać się nie da...
przeszkadza to w zaśnięciu...
Taka jest małżeńska scheda,
gdy sypiasz w jej objęciu.
Nie do wiary, nie do wiary,
jakie fajne w tym roku były Oskary !
Wzruszyłam się i to nie jeden raz
ogladając Galę w ten nocny późny czas.
Krzyś i Enza się pojawili,
zjedli pizzę i się ulotnili.
Uśmiechnięci, zadowoleni.
Młodością i sobą upojeni.