Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
W niedzielę świąteczną bezdeszczową
zielony Misiek z napisem Ireland
z flagą zielono-biało-pomarańczową
wisi na drzwiach wejściowych i spoziera
na dzieci odświętnie ubrane
w barwy irlandzkie narodowe,
rozbiegane i roześmiane
na trawniku przed domem w Święto Państwowe.
Dekorację na naszym wejściu zrobiłam,
a i nowi sąsiedzi flagę irlandzką wywiesili.
Zbytnio się nie wysiliłam,
a widok ten wszystkim Dzień Św. Patryka umili. :O)
Upiekłam sobie chleb ryżowy.
Pierwszy raz taki piekłam.
Nie wyszedł mi wyjątkowy,
ale zjeść da się bym rzekła.
Jutro dam drożdży więcej,
bo nie urósł mi tak jak trzeba.
Spożywałam go w podzięce...
Trudno być sytym bez chleba...
Zapewne i Ty dobrze wiesz
co to znaczy stres... :o(
Od wczoraj go miałam
i do dziś się stresowałam...
Od rana do Beaty dzwoniłam
i także Monię męczyłam...
W połowie dnia mi ulżyło,
gdy sytuację Moni się przybliżyło.
Pomóc mi w mojej sprawie obiecała,
we wtorek to będzie załatwiała.
I Ty też to dobrze wiesz
jak jest kiedy zniknie stres. :O)
Ach jak miło, że Zuzia zadzwoniła
i pogadałyśmy długo sobie.
Włosy oczywiście podcięła i przyciemniła,
nie lubię jak je ścina..., co ja zrobię...
Makijaż oczu zrobiony miała
i kolczyki i biżuterię.
Urosła znowu i wydoroślała.
Grą na gitarze ładuje baterie.
Bardzo ładnie wyglądała.
Wow ! Jest nie do poznania !
Wnusia nam wypiękniała,
Jest warta obkomplementowania !
Ugościłam Krzysia żurkiem
pysznym z kiełbasą białą,
będzie mieszkał u nas ciurkiem
aż dorwie pracę stałą.
Dawid jutro wieczorem wpadnie
do nas przed swoją pracą.
Akurat się uskłada ładnie :
dwaj Bracia się zobaczą.