Spinacze, karteczki do zapisywania,
flamastry, kleje, piórnik, długopisy,
skoroszyty, krzyżówki do rozwiązywania,
gazety, zeszyty na rymowane wpisy,
notesy, notesiki, kalendarze, okulary,
etui, pieczątki, nożyczki, kleje, USB,
ileż ja tego mam , nie do wiary...
A ja porządek tutaj mieć chcę...
Wszystko to leży na stole
w moim komputerowym kąciku,
a ja porządek zdecydowanie wolę,
a tych szpargałów jest tu bez liku...
Dlatego biurka mi się zachciało,
takiego vitage, starodawnego,
które by kilka szuflad miało
do schowania tego wszystkiego.
Lecz teraz takie biurko znaleźć
żeby szuflad sporo miało
nie jest tak łatwo wcale,
ale nam się od razu udało. :O)
Wybrałam sobie biurko używane
i jutro jak wszystko się uda
już będę miała je odebrane. :O)
I jak tu nie wierzyć w Cuda ?
Mniamniuszek, Dawid i Edyta
w dograniu detali mi pomagali,
przemiła jest z nich ekipa :O).
dzięki im, że się zaangażowali.
Wreszcie będę porządek miała
i te rzeczy zostaną ogarnięte
i gdzie co mam będę wiedziała
i na blacie będzie sprzątnięte.
A wszystko czego wciąż potrzebuję
w szufladach biurka będzie pod ręką,
a i kącik komputerowy się uporządkuje
i będzie o wiele ładniej, wiem to. :O)
Ja muszę mieć po prostu szuflady
przy takiej ilości rzeczy mi niezbędnych,
bez szuflad niestety nie dałam rady,
bo tyle przedmiotów jest mi potrzebnych.