25 kwietnia 2024, 14:31
Każdy szuka w Życiu Miłości,
każdy Miłości szuka,
bo z Miłością żyje się prościej,
a Natury ludzkiej nie oszukasz.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Każdy szuka w Życiu Miłości,
każdy Miłości szuka,
bo z Miłością żyje się prościej,
a Natury ludzkiej nie oszukasz.
Chleb orkiszowy zaczyniony,
teraz sobie rosnąć będzie,
do czajnika jest przytulony,
bo ciepło ma na względzie.
Niektóre bardzo piękne są kobiety,
takie zgrabne i powabne,
ale są i niezgrabne niestety
i brzydkie i niepowabne.
Tak samo jest z mężczyznami,
niektórych los hojnie urodą obdarzył,
ale także i wokół siebie mamy
i niskich, grubych, o brzydkiej twarzy.
W tej kwestii tak jak i z kasą
Sprawiedliwości niestety nie znajdziecie
i nie mamy żadnego wpływu na to,
bo tak jest na tym naszym Świecie.
Brzydota Piękno uwypukla,
bez jednej drugiej by nie było.
Jest osoba gruba i jest szczupła,
mnóstwo różnych przeciwności się porobiło.
Inność i różnorodność jest przydatna,
dla kontrastu jest wielce wskazana,
lecz dla jednych to dar, a dla drugich matnia...
A niedoskonałość nie powinna być szykanowana.
Tutaj do tego problemu podejście mi się podoba,
jest tu tak wielu Ludzi niedoskonałych,
u których widoczna jest ułomność, choroba,
a społeczności większość akceptuje ich w 100% całych.
Nie gapią się niestosownie, nie pokazują palcami,
nie szydzą i się z nich nie nabijają.
Duży procent kalek i upośledzonych tutaj mamy
a bez problemów w tłum szczęśliwców się wtapiają.
Inne nacje powinny się uczyć od Irlandczyków
klasy i kultury w podejściu do tych uszkodzonych.
Uczmy się pozbywać nabytych złych nawyków
i doceniać, że sami nie jestesteśmy tak naznaczonym.
Od małego trzeba także Dzieci uczyć
empatii, współczucia i zrozumienia.
Przecież wszyscy pragną godnie i normalnie żyć,
a to jak wyglądają nie powinno mieć znaczenia.
Jedna kobieta o zmianach u siebie mówiła
i o jakichś nowych zwisach na jej twarzy,
a drugiej kobiety ta sprawa nie dotyczyła
i nie rozumiała i nie mogła o co chodzi zajarzyć.
Ale bezwzględny Czas nieubłagany
i do niej zaczął się już dobierać
i zauważa i u siebie nieodwracalne zmiany
i ten temat już i jej dotyczy teraz.
Ach, widok Księżyca
znowu mnie zachwyca,
jego kształt i te cienie.
Kiedy ja się zmienię ?