Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Ona głupia zawsze była...
i niestety głupia pozostanie...
Niczego się w Życiu nie nauczyła...
Chroń od Głupców nas Panie...
Oby jak najdalej od Głupoty,
gdyż mówią, że jest zaraźliwa...
Trzeba zawsze pamiętać o tym,
bo może być Tragedia prawdziwa.
"...Lepiej z mądrym coś zgubić
niż z głupim coś znaleźć..."
I nie mamy co się łudzić,
Głupota szerzy się na dużą skalę...
Czy był kiedykolwiek rządzący
dobry i sprawiedliwy ?
O swój lud i kraj dbający,
szczodry i uczciwy ?
Jakoś się taki nie zdarzył...
na całym, calutkim Świecie...
Jeśli to się kiedykolwiek wydarzy,
zapewne się o tym dowiecie.
Kilka kiści z krzaka ścięłam
i na stole BZY postawiłam.
Zapach maja do domu wzięłam,
z przyjemnością go zaprosiłam.
Cudownie pachną Bzy,
ich zapach i wygląd zawsze lubiłam.
Czy lubisz go i Ty ?
Czy ta woń jest dla Ciebie miła ?
A On ją trzymał za rękę
i mocno przytulał do siebie,
nucił ulubioną Slade piosenkę
i służył jej zawsze w potrzebie.
Spraw parę dziś załatwili
pilnych i odkładanych.
Codziennie są dla siebie mili,
gdyż tak żyją zakochani.
Serial razem obejrzeli
i posiłki wspólnie zjedli,
rozmawiali, byli weseli.
Znów minął ich dzień powszedni.
Na te koła z kamieni
długo się upierałam
i wygląd ogrodu się zmienił
i jest tak jak chciałam.
Metalowe od foteli stojaki
nie będą w błocie stały,
potrzebny był zakup taki,
aby mi nie zardzewiały.