31 marca 2020, 03:50
Telewizji nie włączam
Książki nie mogę czytać...
Wspinam się po marzeń pnączach
Kogo o jutro zapytać ?
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Telewizji nie włączam
Książki nie mogę czytać...
Wspinam się po marzeń pnączach
Kogo o jutro zapytać ?
Ciało daje jej sygnały
Że już trzeba spać
Ona pisze dyrdymały
I nie chce słuchać
Ranek zaraz tu zapuka
Z nocą zmieni się miejscami
A ona w klawiaturę stuka
I zajęta jest wierszami
Hej dziewczyno, hej kobieto
Jutro też jest dzień
Zamieniłaś się z poetą ?
Swe zwyczaje zmień
Ale do niej nie dociera
Dusza pragnie ukojenia
Z zakamarków jej wydziera
Wszystko co ma do powiedzenia
Żonkile już przekwitły
Zwieszają główki zasuszone
Żółte kwiatki znikły
Zostały tylko listki zielone
Ale wiosną , za rok
Będą znów cieszyły kwiatami
Dlaczego - i tu jest szok
My - ludzie się nie odradzamy ?
Dusza uwięziona w ciele
0,25gramów to niewiele
Jednak szczyty swe zdobywa
Bywa także nieszczęśliwa...
A gdy skończy w życie granie
Opuszcza swe opakowanie
I gdzie błądzi ? Gdzie przebywa ?
I czy bywa tam szczęśliwa ?
To jest wielka tajemnica
Tajemnica każdego życia
Gdzież to ona podrózuje ?
Czy coś czuje ? Kombinuje ?
Teraz szarpie się, łomocze
Jak na skoczni śmiały skoczek
Gdy uleci to przestanie ?
Czasem ciężko jest jej Panie...
Ciało jest duszy domem
Ma mnóstwo korytarzy
Płynąc miłości promem
Wiele drzwi możesz wyważyć
I każdy jego zakątek
I każda tam komnata
Czeka na miłosny wątek
Zaprasza do jej świata.