Najnowsze wpisy, strona 29


KOMPLEKSY
28 września 2024, 23:41

Mało jest ludzi na świecie

co swój wygląd na maksa akceptują.

Zapewne o tym wiecie,

mówią, że w swych ciałach źle się czują.

 

Kompleksy ich wciąż zżerają...

i patrzeć na siebie nie mogą...

Życie sobie tym zatruwają...

i poradzić sobie z tym nie mogą...

 

Coś niektórym uda się zmienić,

dokonać korekty i jakoś ulepszyć,

ale trzeba bardzo bogatym być,

a i tak może się coś spieprzyć...

 

Natura poprawek nie lubi

i zawsze mści się jakoś...

W pogoni za Urodą można się pogubić

i zatracić w tym smak i jakość...

 

Musimy nauczyć się siebie akceptować

z wadami starymi i z powstającymi

i nie ma co tu kombinować,

bo z Czasem i z Naturą nie zwyciężymy....

DESER BEZOWY
28 września 2024, 21:52

 

Mnia za pomoc Łukaszowi

dostał Deser bezowy,  :O)

ze smakiem się nim zajadaliśmy,

gdy z kina powróciliśmy.

BEZNADZIEJNY FILM
28 września 2024, 21:21

Na polski film do kina poszliśmy

i znów się bardzo rozczarowaliśmy...

Film był beznadziejny okrutnie

i nie podobał nam się absolutnie...

 

Szkoda naprawdę czasu naszego,

można było robić coś ciekawszego.

Mnia kilka razy chciał wychodzić z kina,

a że wybrał taki gniot, to nie jego wina...

 

ZABIEGANA SOBOTA
28 września 2024, 21:00

Sobota znowu była zwariowana,

młyn i zamieszanie trwały od rana:

Kamil na kawę wpadł i gadał i gadał,

Mnia Łukaszowi daszek skladać pomagał,

Izka, Iwona, Marzena sporo pisały

i jak Moni i Agata foty przysyłały

i Dawid dzwonił żeby wpaść na pogaduchy,

ale do kina spieszyły się Mniamniuchy,

jeszcze Edytka przed wyjściem dzwoniła

i o pomoc Andrzeja poprosiła,

ale już czasu na to nie mieliśmy,

bo przed kinem do sklepu iść musieliśmy.

Po powrocie film w tv i nocne rozmowy,

więc  o wolnej chwili nie było mowy.

WIZYTA DAWIDA
27 września 2024, 20:44

Dawid wpadł do nas na kawusię,

posiedział, poopowiadał,

w Polsce ma swoją "żonusię",

więc długo z nami pogadał.

 

Dwie wędki od nas dostał

i błystki, blachy i podbierak,

aby w łowieniu ryb sprostał

i przywioził nam ryby nie raz.

 

Planuje w morzu ryby łowić

razem ze swoimi kolegami,

a teraz będzie miał czym

i podzieli się swymi zdobyczami.

 

Poprzednia rybka przepyszna była,

więc znów na taką miałabym ochotę,

podarkami się przymiliłam :O),

perspektywicznie, na zaś, na potem.