04 kwietnia 2024, 12:30
Ulewy i powodzie zapowiadali
i pada, pada i pada...
Diabli te Deszcze nadali...
Nie ma jak robić ogrodowych zadań.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Ulewy i powodzie zapowiadali
i pada, pada i pada...
Diabli te Deszcze nadali...
Nie ma jak robić ogrodowych zadań.
Pati z nami na koncert nie pójdzie,
zmieniono jej w pracy zmiany...
I nie może iść, choć bardzo chce...
Tak ma człek w system uwikłany...
Od niedawna w nowym miejscu pracuje
i nie ma nic do powiedzenia...
Dyrekcja pracowników Czasem dysponuje
i jak jej pasuje zmiany im zmienia...
Wściekła o tym nam przed chwilą napisała
i że w Polsce też koncert jej przepadnie,
bo urlopu w czerwiecu nie dostała...
Ej, nie ładnie, nie ładnie...
Choć Czas zawsze tak samo mija,
odnosimy wrażenie, że jednak płynie inaczej:
Gdy miło jest, to że się uwija,
a gdy nie fajnie, to że się wlecze raczej.
I tak Mnia ma z dniem wolnym,
ucieka mu w tempie błyskawicznym,
a w tempie iście mozolnym
mija jego czas fabryczny.
A Czas tak samo przecież płynie
identycznie i niezmiennie,
w każdej sekundzie, minucie, godzinie,
a jednak mamy takie wrażenie.
Krzyś z nowej pracy jest zadowolony,
do pracy i z pracy taxi jest podwożony.
I podwładni pracownicy w kuchni są ok.,
więc na razie pozostanie w niej. :O)
Zegary pomiędzy sobą gadają ?
Tak mi się wydaje. :O)
Zadają pytania i odpowiadają ?
Ech, tak mi się zdaje. :O)
Tyle czasu odmierzyły,
tyle widziały, tyle słyszały
i tykaniem się nie zmęczyły.:O)
Ciekawie by opowiadały.
Nie rozumiem ich rozmowy,
nie rozszyfruję ich tykania.
Ok, więc to mam z głowy :O)
czas szykować się do spania.
A Zegary dalej będą gadały
i swe opowieści snuły
i czas wdzięcznie odmierzały
według swych zasad i reguły.