Najnowsze wpisy, strona 671


KRZYŚ


05 września 2022, 02:08

Zadzwonił Krzyś:

musi nocować u nas dziś.

Długo go nie widziałam,

chętnie sobie pogadałam.

Roboty ma po uszy,

a nie przeżywa katuszy,

że zmienia ją albo zmieni,

Swobodę zawsze sobie ceni.

Długie włosy, wąsik mały

zapuścił Synuś Mój wspaniały.

Gdy usnął patrzyłam na niego,

wierząc, że sklecę coś rymowanego,

ale siły już nie miałam...

i na górę spać pognałam.

P&P PAULINA I PAWEŁ


05 września 2022, 01:14

Paweł z czarną długą brodą.

Co ci młodzi mają z Modą ?

Ma 33 lata, a to niewiele,

a wygląda na starszego wiele.

 

Szczupły, podobny do Janka

i jaka ładna jego Wybranka,

co nosi imię Paulina.

Sympatyczna z niej dziewczyna.

 

Janek siedział jakiś onieśmielony,

czyżby wizytą Krzyśka speszony ?

Super zapiekanki wszystkim zrobił

i kaskę sobie następną zarobił.

 

Trochę wszyscy pogadali

P&P z domem się zapoznali

i w pokojach się poukładali

i po godzinie 01:00 smacznie spali.

 

Paweł i Paulina  w pokoju gościnnym,

w Zuzi pokoiku Jankarol,

Mnia w sypialni spał Snem Niewinnych,

Krzyś na kanapę w kuchni zagiął parol.

 

A ja ze spuchniętymi nogami...,

ale cieszyłam się, że jest Pełna Chata.

Popisałam z dziewczynami,

potwierdziła swój przyjazd Agata.

TAK TRUDNE DNI


04 września 2022, 23:55

Spojrzałam na Jego twarz,

ach, co się na niej działo...

- Mnia czy Ty radę dasz ?

  Życie Cię przeorało...

 

I włosy Ci posiwiały...

Twa Twarz taka zmęczona...

Trudne Dni teraz nastały,

ale musimy je wspólnie pokonać.

JUŻ TROJE GOŚCI


04 września 2022, 23:51

Agata, Edyta, Tania,

Maria, Marzena, Ania

dzwonią, piszą, gadają

tak różne sprawy mają.

 

A u nas już troje Gości

i każdy miejsce swe mości.

P&P bezpiecznie dolecieli,

dobrą podróż mieli.

 

SYZYFOWA PRACA


04 września 2022, 22:29

Dom już wypucowany,

ledwie co się wyrobiłam...

Tylko salon nieruszany,

bo normalnie nie zdążyłam...

 

Pranie całe poprane,

schody i pokoje odkurzone,

pranie poskładane,

na wietrze wysuszone.

 

Łazienki wyszorowane,

na górze i wc na dole.

- Co się stało ? - pytał Janek,

wszystko widzi, ma oko sokole.

 

Ance  i Siostrze szybko odpisałam,

ale nie za wiele....

Ani sekundy czasu nie miałam...

Chrzanię taką Niedzielę...

 

Ponieważ nie sprzątam regularnie,

to miałam więcej roboty...

Do dokładnego sprzątania generalnie

nigdy nie mam żadnej ochoty.

 

Przyjemnie, czysto się zrobiło,

fajnie w takim wysprzątanym domu.

Jest tak pachnąco i tak miło,

syzyfowa praca niepotrzebna nikomu.