Archiwum sierpień 2022, strona 49


ULKA
06 sierpnia 2022, 19:04

Jeszcze Ulka wpadnie wieczorem,

może około 20.00-stej.

Za mało czasu, to jest chore...

Przydałoby się go jeszcze.

OBIAD POŻEGNALNY
06 sierpnia 2022, 18:37

 

Wreszcie padać w mieście zaczęło

i od rana obficie leje.

Trochę od upałów się odetchnęło,

nawet Wiaterek wieje. :O)

 

Do Rodziców Mnia doczłapaliśmy

na tak zwany Obiad Proszony:

super kaczką z buraczkami się zajadaliśmy,

stół samymi rarytasami był zastawiony.

 

Anka mini babeczki jeszcze zrobiła.

Wow ! Także były wyśmienite !

Jak ona ze wszystkim się wyrobiła ???

Ale Tomasz ma zdolną kobitę . :O)

 

 

I nie dość, że nas tak pysznie nakarmiła

i ugościła jak prawdziwych Vipów,

to jeszcze podwózkę do domu nam załatwiła.

A jutro będziemy na śniadaniu tu znów.

 

Tomasz jej mąż wspaniały

podwiózł nas autkiem pod samą klatkę.

Ach, spotkania się świetnie udały

i jutro mamy też taką gratkę.

 

 

 

 

 

 

 

ICH CÓRKA
06 sierpnia 2022, 16:29

 

Cała w uśmiechach, cierpliwa,

Rodzicom w pełni oddana,

dbająca i jakże troskliwa,

taka  jest ich Córka Ania.

 

Mamę karmi codziennie,

robi zakupy, upierze, ugotuje.

W każdej wolnej chwili niezmiennie

swoimi Rodzicami się opiekuje.

 

 

Na podłodze na materacu śpi,

w ich domu, nie u siebie,

nie dzień, nie dwa, tyle, tyle dni...

Mają ze swoją Córeczką jak w Niebie.

 

 

Ach,  gdyby ich nie bolało...

O ile lżej by się żyło...

A tak się pokomplikowało

i tak się porobiło...

 

Że każdy dzień to Wyzwanie :

dla nich to walka z Bólem,

ale i także dla Niej :

Życia swego nie ma w ogóle...

 

Od razu po pracy pędzi do nich

i żyje ich oddechami...

Bez niej byłoby po nich...

Bez ich Córeczki Ani.

RODZICE MNIA
06 sierpnia 2022, 15:25

Mama Mnia apetytu nie miała,

trzeba Ją karmić codziennie,

na wózku przy stole siedziała

i nie wyglądała promiennie...

 

Tata Mnia z trudem się porusza,

ale dzielnie do wc maszeruje.

Ich sytuacja niezmiernie wzrusza...

Starość i Choroba u nich króluje...

JAN KAROL
06 sierpnia 2022, 14:10

JK na obiad autem dotarł z Tatą,

wyjazdem z nami mocno podekscytowany.

- JK, co Ty powiesz na to,

że będziesz tak długo bez Taty i Mamy ?

 

Na razie to chyba gra chojraka,

na obozy już przecież wyjeżdżał,

ale pierwszy raz jest sytuacja taka,

że miesięczną rozłąkę będzie z nimi miał.

 

Pokojem swoim się już cieszy

i łazienką tylko dla  niego.

Do wyjazdu się spieszy,

to atrakcja nie byle jaka dla młodego.

 

W poniedziałek z nim po Zuzię pojedziemy

i miesiąc Wakacji będzie z nią miał.

Aby był zadowolony bardzo chcemy

i żeby pobyt u nas mu się spodobał.