Archiwum sierpień 2022, strona 6


RATOWANIE
29 sierpnia 2022, 03:44

W małym pokoju cisza...

Tylko wiatraczek chodzi...

Powstaje życiowa nisza...

Trudno się z tym pogodzić...

 

Córka tym przygnieciona

siedzi na brzegu łóżka...

Tak bardzo zasmucona...

Cicho oddycha Mama staruszka...

 

Usta wodą Jej zwilża,

gdy dławi się... reanimuje...

Żal Jej i Jej Mamy żal...

Dba o Nią, czuwa, ratuje...

 

Bezradność się panoszy...

Nieuniknione się skrada...

Ostateczność Wiarę płoszy...

Miłość przestrzenią włada...

 

Nierówne ma siły i szanse,

na TO akurat nie ma rady...

Ważne są te chwile, newansse...

Nie pomogą modlitwy i rady...

 

I żadne nadludzkie starania,

pragnienia, życzenia, poświęcenie

nie zatrzymają procesu znikania...

gdy odchodzi Ludzkie Istnienie...

WROTA ŻYCIA
29 sierpnia 2022, 03:02

Wrota Życia Śmierć zatrzaskuje...

A otworzyć się nie dadzą drugi raz...

I żaden Klucz do nich nie pasuje...

gdy nadszedł ich Zatrzaśnięcia Czas...

ZEGAR i CZAS
29 sierpnia 2022, 02:54

Zegarze co Czas odliczasz,

wskazówkami ciągle go mierzysz,

ile Czasu potrzebujemy nie pytasz...

i z czym i jak przychodzi nam się mierzyć.

 

Obojętnie, bezwzględnie, rytmicznie

odkąd istniejesz nasz Czas odmierzasz,

W kólko tak samo, systematycznie,

nie ważne ile każdy go ma z nas...

 

Czy ktoś żyje Życia całą pełnią

lub czy jest w trakcie z niego odchodzenia...

Czy mu się Marzenia spełnią lub nie spełnią,

to nie ma dla Ciebie znaczenia...

 

Czas mija mozolnie przez ciebie wyliczany.

Tykasz, bimbasz, dzwonisz i wybijasz godziny.

A jaki Czas jest każdemu dany ? Nie znamy...

I wciąż na Zegary  patrzymy...

GADANIE
29 sierpnia 2022, 02:20

- Taka jest kolej rzeczy

- Na każdego przychodzi czas

Ludzie gadają od rzeczy...

dopóki nie dotyczy to kogoś z nich a z nas...

Dopóki palec Przeznaczenia

nas lub kogoś kogo kochamy nie wskaże...

Wtedy słychać zupełnie inne Przemyślenia

i że to nie jest takie oczywiste się okaże...

WAKACJI KONIEC
28 sierpnia 2022, 22:24

Z Z i JK śniadanie i Rosołek

i pakowanie zuzinej walizki.

Spacer nam Oceanem, rozmowy wesołe

i...po wszystkim...

 

Zuziaczek do domu odwieziony,

Wakacje Jej się już skończyły...

Niechętnie wracał, zmartwiony

i nie był to widok dla nas miły...

 

I z Jankiem tylko zostaliśmy,

Mnia na kolację zrobił jajecznicę,

Topgana nowego obejrzeliśmy

i fotami uszczęśliwiłam Marzenicę.